poniedziałek, 1 września 2014

opaska dla Zośki/head band for Zośka

Dzisiaj pokażę Wam opaskę, którą zrobiłam kilka dni temu dla Zośki. Ostatnio, jak do mnie przyjechała z wakacyjnych wojaży, nosiła taką z dużym kwiatem. Potrząsając głową wciąż jej spadała, ale Zośki wcale to nie zrażało. Z uporem ją poprawiała :P Doszłam do wniosku, że skoro tak ją lubi, to dostanie opaskę od ciotki. Przerobiłam taką starą, z cekinami po mojej córce. Niestety, kolor wstążki, którą kupiłam, był bardziej niebieski niż granatowy, a grochy na czerwonej kokardce za wielkie. No, ale co zrobić ;) Opaska nazywa się "Królewna Śnieżka" :D




a tu na zdjęciu Jerzy - ulubiony piórnik mojej córki ;P




i wsuwki z wisienkami :)




Miłego, wrześniowego dnia!
 

12 komentarzy :

  1. to się i za kaboszony zawzięłaś?! ;D no, matko z córką...! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to pierwsze próby, ale myślę, że będzie więcej na ten temat :) pozdrawiam!

      Usuń
  2. Śliczna opaska a wsuwki zachwycające!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu super Ci wyszła :-). A te wsuwki sama robiłaś? No nie jesteś wielka :-) brawo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama ozdabiałam szkiełka, bazę ze starego złota pod wsuwki kupiłam :) dzięki :)

      Usuń
  4. TY to jesteś niesamowita!:) Wsuwki są genialne, no nie wspominając o opasce:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma to jak mieć w domu Królewnę Śnieżkę :-).Opaska i wsuwki super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Do twarzy Twojej córci w tej opasce :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza opaska, a spineczki obłędne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. opaska po prostu zwala z nóg jest prześliczna zresztą ta co ją nosi też jest piękna.

    OdpowiedzUsuń