Zapraszam!
Udało mi się na moment wydostać z tego wiru pracy.
Przybiegłam do Was, bo na blogu PaperConcept dużo ciekawych rzeczy się dzieje!
Po pierwsze - znajdziecie tam moją ostatnią inspirację: http://blog.paperconcept.pl/2016/01/przydalaby-sie-jakas-korona/,
a po drugie, to mamy urodzinowy konkurs: http://blog.paperconcept.pl/2016/02/konkurs-urodzinowy/,
w którym nagroda można powiedzieć królewska ;)
Jest jeszcze po trzecie - od tego miesiąca działamy w nowym składzie: http://blog.paperconcept.pl/2016/02/przedstawiamy-design-team/
A to korony karnawałowe, których bardzo często brakowało mi do wykończenia stroju mojej córki w czasie karnawałów. Teraz moja "księżniczka" już raczej nie potrzebuje korony, ale ja chyba musiałam uzupełnić ten niedobór :D no i może Wam się przyda.
Wianek z róż wciąż czeka, kolejka się troszkę przesunęła :(
Ściskam Was mocno!
Korony są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńBardzo ładne korony. Myślę, że mogą się przydać nie tylko na bal karnawałowy. Można je też wykorzystać jako element sesji zdjęciowej albo po prostu włożyć koronę w swoje urodziny :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie się zastanawiam, czy nie przymierzyć takiemu małemu królewiczowi :D
UsuńEch! Być królewną - to marzenie nie tylko małych dziewczynek ;P
OdpowiedzUsuńKorony cudne!
Iza, no przyznam się - ja też przymierzyłam ;)
UsuńPiękne, proste, idealne :-)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńSuper, że są takie efekty wyrwania się z trąby :)
OdpowiedzUsuńAnita, ja się bardzo cieszę, że mogę z Wami pogadać :) ...ale korony powstały w jeszcze w trąbie ;)
UsuńPozdrawiam!
Któraż z nas nie marzyła o koronie? :) Piękne są!
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
Usuńdziękuję!
Śliczne i bardzo efektowne! :)
OdpowiedzUsuńdzięki Aniu :)
Usuńściskam!
Bardzo pomyslowe. Chyba skradne pomysl ;)
OdpowiedzUsuńKasia kradnij :)
Usuńśliczne:) delikatne bardzo
OdpowiedzUsuńdzięki Anetko :)
UsuńWspaniałe korony, jestem nimi zachwycona.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
dziękuję Aniu!
Usuńrównież pozdrawiam!
Śliczne są. Trzeba wykorzystać dziewczynki w rodzinie, nim wyrosną z takich kosztowności:)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńTakie korony to chyba lubią nie tylko księżniczki ale i jakiś książę by ją chętnie włożył na głowę :)
OdpowiedzUsuńmasz rację :)
UsuńSuper efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńŻe też u nas w rodzinie sami faceci :) Zero księżniczek! Rewelacyjne pomysły!
OdpowiedzUsuńCudne korony. Bardzo romantyczne i dziewczęce. Ja na bal karnawałowy dla synka też robiłam koronę, tyle że w wersji męskiej.
OdpowiedzUsuńSkradły moje serce :) Piękne!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, Marta