Powoli kolorystyka wianków będzie się zmieniać :) nie pokazałam Wam jeszcze jednego, który powstał z myślą o komunii, ale to nie znaczy, że nie można go założyć na inną okazję.
A tu kolor...
Hortensja i pełniki. Chyba dobrze im w duecie?
Następny post będzie jeszcze bardziej kolorowy i radosny, bo z myślą o młodych kobietkach. Zapraszam!
W zeszłym roku zaczęłam tworzyć wianki komunijne. Najbardziej podobają mi się te z papierowych kwiatów. Wbrew pozorom są bardzo wytrzymałe. Papier bardzo dobrze zachowuje się w deszczowych warunkach, a wianek ma sporą odporność na wielokrotne przymierzanie, ściskanie a nawet przysiadanie na nim. Po takich perypetiach wystarczy tylko przywrócić pożądane ułożenie kwiatów i jest gotowy do kolejnego użycia. Jest bardzo lekki, a regulacja za pomocą tasiemki rozwiązuje problemy z ustalaniem rozmiaru. No i ma jeszcze jedną zaletę - można go zakładać na bardzo wiele okazji. Kwiatowe korony są ostatnio bardzo modne i jak się okazuje nie tylko na komunię, ślub lub chrzciny. Ostatnio jedna z moich klientek kupiła wianek na wiosenny koncert, a w lutym młoda kobietka wystąpiła w wianku na swojej osiemnastce. Ich komponowanie sprawia mi niesamowitą radość. Staram się, żeby każdy z nich był inny, bo przecież my jesteśmy różne. A chciałabym, żeby każdy, komu spodobają się moje wianki znalazł coś dla siebie. Oczywiście serdecznie zapraszam również do składania indywidualnych zamówień. Z przyjemnością podejmę każde wyzwanie :) A to porcja kwiatowych ozdób, które tworzę od końca stycznia. Pierwsze powstały kwiatowe grzebyki do włosów...
a potem kolejne wianuszki
Wkrótce następne. Serdecznie zapraszam! Ściskam Was bardzo wiosennie :)
Fotografie mają dla mnie ogromne znaczenie. Uwielbiam je robić i oglądać. Zauważyłam, że właściwie za każdym razem te same zdjęcia oglądam inaczej. Mam inne przemyślenia, zauważam szczegóły, których nie widziałam wcześniej, albo w ogóle dane zdjęcie nabiera zupełnie innego wymiaru niż do tej pory. Też tak macie? Kilka ostatnich lat obfitowało dla mnie w uroczystości ślubno-weselne. Nie było mowy, żebym nie zabrała ze sobą aparatu. Wybrałam spośród zdjęć takie, na których nie widać twarzy :) Tutaj ważniejsze jest to, co się dzieje w danym momencie. Ciekawa jestem, czy ktoś z moich znajomych rozpoznał by swoje nogi albo sylwetkę w nietypowej pozycji?
Wianek czekał na wykończenie już jakiś czas. Wreszcie znalazł się moment. Od początku wiedziałam dla kogo jest przeznaczony :) A w następnym poście wiankowe rozdanie - zapraszam!
Jest wiankowa faza :) Przepadłam! Uwielbiam je robić - dobierać kolory, projektować, wyobrażać sobie, składać i rozbierać (bo tak tez się zdarza) ;P dopasowywać do dziewczęcej albo kobiecej urody. Sprawia mi to niesamowitą frajdę!
Witam Was w piątkowy wieczór! Znów przychodzę zaprosić Was na blog PaperConcept, na którym tym razem pokazałam kartę zrobioną na ślub. Wykonałam ją na zamówienie Wioli, która zaufała mi bezgranicznie. Totalnie zdała się na moją intuicję :) Wkrótce pokażę jeszcze jedną kartę z okazji ślubu w troszkę innej wersji kolorystycznej i wianek wykonany dla Jej córeczki. Wiolu bardzo dziękuję za zaufanie :)