Malutkie słoiczki po zestawie kredensowskich miodków. Podobne do tych, po koncentracie pomidorowym. Mimo że dostałam same słoiczki, bez zawartości :( bardzo się ucieszyłam :D ...moja radość trwała jednak do momentu, kiedy chciałam odkleić etykietki. Moczyły się chyba ze dwa dni, a i tak musiałam szorować, podkreślam szorować! acetonem. W końcu się udało i zadowolona zabrałam się za dekorowanie. Tym razem to był spontan :D W twórczym szale nacięłam serduszek w dwóch rozmiarach dziurkaczami, oczywiście z PaperConcept z tego pięknego, czerwonego papieru, o którym pisałam w poprzednim poście. Tym razem jego gramatura w pełni spełniła swoją rolę :) Trochę poprzyklejałam, włożyłam kawałki świeczek i odpaliłam.
No to popatrzcie jak wyglądają, kiedy nie świecą...
<3
Śliczne! do tego proste i bardzo efektowne :). Lubię takie robótki :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Marta :)
dzięki Marta :) Również miłego dnia Ci życzę :)
UsuńJak zwykle u Ciebie piękne wykonanie i piękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga!
UsuńŚlicznie ci wyszły te słoiczki:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńChętnie skorzystam z Twojego pomysłu :-)
OdpowiedzUsuńA bardzo proszę :)
UsuńUrocze :) Efekt wart zachodu, chociaż tego szorowania nie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ...trochę mąż mi pomógł :)
UsuńUrocze lampiony :)
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńŚwietnie to wyszło- a tak niewielkim nakładem pracy!
OdpowiedzUsuńdokładnie! dzięki za miłe słowa!
Usuńjak Ty to robisz, czarodziejko? niby zwykły słoik, trochę koronki, papierowe serduszka, a takie cudo ;D
OdpowiedzUsuńze mnie to prędzej czarownica niż czarodziejka :P ...no co, no wrzucam wszystko do gara, trochę namieszam i takie coś wychodzi :P
UsuńBardzo fajny klimat sobie stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNo śliczności po prostu!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuń