Ostatnio wpadła mi w ręce masa plastyczna, którą już dawno chciałam wypróbować. Okazało się, że jest świetnym materiałem do pracy. Nie jest za rzadka ani za gęsta. Łatwo się poddaje i ekspresowo (w porównaniu do masy solnej) schnie i to w temperaturze pokojowej. Jeszcze jedną zaletą jest to, że jest wydajna. Do minusów zaliczyłabym to, że trzeba za nią zapłacić ;P
Zrobiłam z niej kilka tworów. Jednym z nich jest miseczka z odbitym wzorem serwetki. Masę po wyschnięciu można z powodzeniem pomalować, np. akrylami, ale ja wolałam taką surową wersję. Będzie idealną dekoracją wiosennego stołu :)
Miłego dnia :)
Przepiękna i właśnie urody dodaje jej ten surowy stan
OdpowiedzUsuńMadziu podziwiam Cię :) Masz niesamowite, piękne pomysły!
OdpowiedzUsuńCudna :)
Buziaki!
M.
Pomysłowa dekoracja :)))
OdpowiedzUsuńTakie cuda, to tylko u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie cuda!
OdpowiedzUsuńmiseczka robi wrażenie, pozytywne oczywiście :)
OdpowiedzUsuńbardzo elegancka a zdjęcia cudne - no nie mogło być inaczej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna, ja też zostawiłabym niemalowaną ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam masę plastyczną :) małe dodatki do deco zabezpieczone lakierem np. szklącym świetnie się sprawdzają :) miseczka śliczna
OdpowiedzUsuńCudeńko, odbita serwetka dodała jej uroku :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :)
OdpowiedzUsuńO jaka cudna :) Widziałabym w środku przepiórcze jajka, kilka piórek i dekoracja gotowa :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że jej nie pomalowałaś, bo w takim stanie wygląda przepięknie...
OdpowiedzUsuńUściski :-*
niezwykła :) byłam pewna, że to glina :)
OdpowiedzUsuńJejku! jaka ona piękna :)
OdpowiedzUsuńCudeńko, jaka delikatna :))
OdpowiedzUsuń