Moje zbiory bardzo się skurczyły i mam ograniczone możliwości tworzenia zakładek i kartek, ale już suszą się nowe zapasy :) Z wielkim trudem, ale udało mi się jeszcze skomponować taką małą łączkę. Kartkę prezentuję na blogu PaperConcept.
Znajdziecie tam również artykuł o pewnym dziurkaczu, który ułatwia i uprzyjemnia pracę.
A teraz kilka kartkowych slajdów...
...i zachęta :)
Buziaki!
Madziu :) co za piękna i oryginalna kartka! Nie widziałam nigdy takiej z zasuszonymi kwiatkami.....piękna!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia dla Ciebie!
Marta :)
dzięki Marta! Buziaki!
UsuńPiękna kartka!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPiękna kartka! Zachwyciły mnie te kolory - dawniej suszyłam czasem kwiaty w ten sam sposób, ale na ogół bardzo mi blakły.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie wszystkie gatunki roślin zachowają swoje barwy po wysuszeniu. Trzeba metodą prób i błędów. Najlepiej z mojego doświadczenia zachowują się niezapominajki, maki, żonkile (radzę te mniejsze), rumianki, niektóre ogrodowe też :)
UsuńJak zwykle - piękna!!! A na szarym, surowym tle kwiaty prezentują się wspaniale. Oj tak! Zaraziłaś mnie tymi suszonymi kompozycjami i tylko czekałam kiedy moja okolica zakwitnie. Z ostatniego zbioru oprócz polnych kwiatów :) przyniosłam też kleszcza na koszuli :( Ale coś za coś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zaraziłam. Już nie mogę doczekać się efektów. Ja kleszcze zazwyczaj z wypraw na grzyby przynoszę ;P Buziaki!
UsuńOoo, dobrze, że przypominasz - zaraz lecę zrywać :)
OdpowiedzUsuńKartka po prostu przepiękna :)
Dzięki! Leć Aniu, tylko uważaj na kleszcze, bo można w pakiecie przynieść :)
UsuńPrzepiękna! Taka "Twoja":)
OdpowiedzUsuńKonwalie suszą się od maja:)
dziękuję :) do konwalii podchodzę już drugi rok, nie udało mi się ususzyć ich tak, jakbym chciała. Robią się brązowe :( Jeśli Tobie się powiedzie, daj znać :) Ściskam!
UsuńPiękna karteczka z suszkami. Jestem pod wielkim wrażeniem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie :)
UsuńPrzepiękna kartka, jak letnia łąka.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńależ tu u Ciebie zmian! of course, to, ze zdjęcia piękne - to się nie zmieniło... pokochałam to z truskawkowym jogurtem i zamkniętymi dmuchawcami w buteleczce... :) no i widzę, że jestem świadkiem narodzin nowej marki ;D buziam!
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się do większych zmian na blogu, ale coś nie wyszło i na razie zostaje po staremu z niewielkim liftingiem :) co do marki, to jeszcze nie wiem, co się urodzi i czy w ogóle :) Buziaki!
UsuńCo tu dużo mówić - Twoje prace z szuszkami są najcudniejsze na świecie.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńCudna kartka ;) Uwielbiam suszone kwiaty, sama mam pełno pochowanych po książkach ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) Marta, to najwyższy czas wykorzystać te zbiory :) pozdrawiam!
UsuńPrzepiękna karteczka. Twoje kwiatki pomimo tego, że są zasuszone wciąż żyją. To niesamowite :)
OdpowiedzUsuńFajnie to ujęłaś Asiu :) dziękuję! buziaki!
UsuńŚliczna jest ta karteczka! Już sobie moge wyobrazić to cudo ziomową porą - doda otuchy i światła w te mroczne dni :)
OdpowiedzUsuńI gratuluję szuszenia w kolorach, nie wiem jak to robisz, nigdy nie udało mi się zachować naturalnych kolorów roślin... :)
dziękuję :) życzę powodzenia przy następnych próbach. Buziaki!
UsuńPiękna kompozycja a papier, który wybrałaś na bazę robi za piękne tło :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńCudna i oryginalna karteczka :) Bardzo mi się podoba Twój pomysł,karteczka zatrzymała czas...jestem pod wielkim wrażeniem ♥ pozdrawiam serdecznie ♥
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję, takie słowa uskrzydlają :) pozdrawiam!
UsuńPiękna kartka, bardzo fajna baza :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam!
Usuńcudowna
OdpowiedzUsuńdzięki Diano :) buziaki!
UsuńPiękna kartka, jestem pod wrażeniem! Kwiatki nie wyglądają jakby były wysuszone, takie mają żywe kolory, wyglądają jak namalowane! :)
OdpowiedzUsuń