Pobiegłam do ogródka i narwałam piwonii, które kiedyś należały do mojej babci. Czyli jednak to prawda,
że to długowieczne kwiaty. Mama twierdzi, że mogą mieć już 60 lat!!!
Na pintereście znalazłam bardzo ciekawy sposób na "zapakowanie" ich, np. przed wręczeniem, a na blogu: http://www.lovesimple.pl/pl/proste-wiosenne-bukiety-w-prezencie-little-flower-favors/ instrukcję, jak to zrobić. Tak bardzo mi się spodobała, że musiałam już, teraz!
A tu proszę kilka linków do piwonii na Waszych blogach:
http://natalia-w-bruklinie.blogspot.com/2015/06/piwonie.html
http://dompodbrzoza.blogspot.com/2015/06/o-letnich-bukietach-syropie-z-czarnego.html
http://wcieniustarejjabloni.blogspot.com/2015/06/cae-pole.html
http://homeideasandinspirations.blogspot.com/2015/06/tabletts-im-shabby-look-shabby-chic-tray.html
http://agnethahome.blogspot.com/2015/06/piwonie.html
Udało się! Wszystkie środki zapobiegawcze zakłócaniu mojego czasu podczas pisania zadziałały :D Polecam!
Ściskam Was mocno!
Piękne. Uwielbiam piwonie, sama mam kilka krzaczków w ogrodzie ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiamłam juz na FB- pięknie w tym opakowaniu! ja mam piwonie na działce- kocham je, ich zapach i kolor.W zesłym roku dostałam od taty białą, bo miałam tylko2 odcienie różu:-) Świetny pomysł- piękne zdjęcia! Buźka!
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Cudne są!
OdpowiedzUsuńpięknie. u mnie też ostatnio piwonie zaistniały :)
OdpowiedzUsuńJak już usuniesz barykady przyjmij moje wyrazy uznania :))) Bardzo lubię piwonie za ich kształt i zapach - kojarzą mi się również ze starym ogrodem mojej babci. Babcia miała dwa kolory biały i różowy i o ile pamiętam to były czasy kiedy każda szanująca się gospodyni miała w ogrodzie właśnie piwonie ...eh... wspomnienia z beztroskiego dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńPiękne, pachnące i zwiastujące wakacje :)
OdpowiedzUsuńŚlę uściski!
Marta
Piwonie to jedne z moich ulubionych kwiatów :-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :-*
Przepiękne uwielbiam te kwiaty
OdpowiedzUsuńCudne kwiaty :) Zapakowałaś je w schematy krzyżykowe/szydełkowe?
OdpowiedzUsuńszydełkowe, to bardzo stara "Przyjaciółka", ale schemat odłożyłam, chwilowo pracował tylko za tło :)
UsuńCudowne, uwielbiam te kwiaty zwlaszcza te malo rozwiniete. A pomysl z rozkami swietny! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku posadziłam pierwsze 2 piwonie. Są jeszcze malutkie i nie wiem czy doczekam kwiatów w tym roku, ale bardzo się cieszę że jej mam :)
OdpowiedzUsuńpiękne....mogę chodź na fotkach podziwiać, moje były też piękne....do czasu gradobicia....i zostało bardzo niewiele...z piwoni i całej reszty kwiatów :( a Twoje zdjęcia jak zwykle bajka....
OdpowiedzUsuńPiwonie też mi się kojarzą z ogrodem mojej babci :) Ciekawa jestem tylko ile mogą mieć lat (wiem, że minimum 30), muszę koniecznie podpytać :)
OdpowiedzUsuńCudne piwonie, nie będę oryginalna - moje ulubione:). Widząc je nawet na zdjęciach czuję ich niepowtarzalny zapach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiwonie to bez wątpienia moje ulubione kwiaty. Moja w tym roku mnie oczarowała. Może nie ma tyle lat co twoja, bo zaledwie cztery, ale jest przecudnej urody. Biała, z purpurowym środkiem. Ten zapach, który się rozpościera wokół niej jest niepowtarzalny. Jak szkoda, że już przekwitła. Ale nie o mojej lecz o twojej powinnam się rozpisywać. Zachwycam się nie tylko samym kwiatem, ale także jego "opakowaniem". Bardzo oryginalnie:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty :) Moja prababcia zasadziła kiedyś róże, potem je ścieli i już nie rosła. Po latach (dłuuugich) róża odżyła i wyrosła :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty, ja nie mam ich jeszcze w ogrodzie. Zapakowałaś je na prawdę cudnie.
OdpowiedzUsuńCudowne piwonie,świetny sposób na zapakowanie,idealnie do nich pasuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥