dynia w szkle
Prezentuję moje dyniowe zbiory. Susza pokrzyżowała mi plany, wyszło bardzo marnie, ale cieszę się, że w ogóle są. Najbardziej liczyłam na baby boo, czyli małą, białą, ale niestety ani jednej sztuki. Trudno!
Moje dyńki trafiły do szklanego wazonu. Dorzuciłam im trochę chili i białego wrzosu do towarzystwa.
Październikowe pozdrowienia ze śnieżnej krainy :)
jak pięknie to w szkle wygląda :) a biało zielona dyńka przeurocza :)
OdpowiedzUsuńPiękna kompozycja!
OdpowiedzUsuńsuper kompozycja :)
OdpowiedzUsuńTwoje dynki jak malowane i piękną stanowią dekorację. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMimo nieurodzaju (rzekłabym klęski ;)) suszowej powyższa kompozycja obroniła się w 100 %.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się "podkręcenie" kolorów papryczkami no i wykończenie wrzosami :))
No i lubię dżemik pomarańczowy z dyni :))
Także jak to mówią jestem na TAK :)
Pozdrawiam jesiennie :)
ślicznie :)
OdpowiedzUsuńja w zeszłym roku też próbował wyhodować baby boo i nic mi z tego nie wyszło :( spróbuję jeszcze raz w przyszłym, mam ambitne plany!
OdpowiedzUsuńpiękna kompozycja, jeszcze taka jesienna…ja dzisiaj czułam się jak w środku zimy brr…
pozdrawiam ;)
Piękna dekoracja, uwielbiam dynie (oglądać i pałaszować) :)
OdpowiedzUsuńOj jaka piękna kompozycja ;) Bardzo podobają mi się takie malutkie dynie.
OdpowiedzUsuńPięknie sie razem prezentują :)
OdpowiedzUsuńŚliczna dekoracja :)
OdpowiedzUsuń