Kilka lat temu znalazłam w sieci rewelacyjny sposób na metamorfozę żołędziowych czapek. Musiałam Wam go pokazać: http://blog.paperconcept.pl/2015/10/zoledziowe-czapki/
Proste dekoracje są najpiękniejsze :-). Bardzo lubię kompozycje w szkle, ale przy moich kocich drapichrustach muszę się zawsze zastanawiać, gdzie mogę taką ozdobę umieścić, aby nie została zjedzona, rozbita, zniszczona.
Piękna dekoracja w tym szkle. Prosta a efektowna. :)
OdpowiedzUsuńwygląda to uroczo, chyba nazbieram czapeczek :)
OdpowiedzUsuńFajowo wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) Nie trzeba się wiele narobić, a efekt jest :)
OdpowiedzUsuńJa także skorzystam z pomysłu. Gdy tylko przestanie padać (bo pada od wczoraj) idę do lasu po żołędzie,
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja!
Piękna dekoracja :)
OdpowiedzUsuńŻołędzie mają w sobie wiele uroku :)
OdpowiedzUsuńNiby tak niewiele, a taka odmiana. Świetne i efekt rewelacja. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńCały urok w prostocie! Piękne!
OdpowiedzUsuńno świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńProste dekoracje są najpiękniejsze :-). Bardzo lubię kompozycje w szkle, ale przy moich kocich drapichrustach muszę się zawsze zastanawiać, gdzie mogę taką ozdobę umieścić, aby nie została zjedzona, rozbita, zniszczona.
OdpowiedzUsuńFajna i prosta dekoracja jesienna.
OdpowiedzUsuń