Jestem, wróciłam - bardzo miło spędziłam weekend w gronie najbliższych - dobre jedzenie, pogaduchy, wygłupy i "śmiechowa" atmosfera potrafią dodać energii :)
Dzisiaj na tapecie dekoracja, którą również bardzo łatwo wykonać. Kawałek sznurka jutowego, suszone główki róż, zatrwian, gipsówka i trochę cierpliwości :P , ponieważ zawiązywanie róż na sznurku w takim układzie, wcale nie było takie banalne - trzeba było trochę pogłówkować :)
Dekoracja jednak warta zachodu, bo efekt jest taki:
:)
Cudny efekt!:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie to wygląda
OdpowiedzUsuńwow wow wow po prostu sie zacięłam na widok tego cudeńka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpachnąco, delikatnie, romantycznie... z zazdrością patrzę, bo ja - ze względu na wojnę - mam wszystko popakowane w worki próżniowe - moje wianki również :? a nawet gdyby nie - to ze względu na psy pewne rzeczy są dla mnie niedostępne... niestety... pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńAle uroczo i romantycznie :) Ja w podobny sposób suszę swoje miniaturowe różyczki - po prostu zawieszam je główkami w dół na sznurku, ale nie wpadłam na to, żeby to była "docelowa" dekoracja :-)
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądają te róże!
OdpowiedzUsuńTak, pięknie i romantycznie i jak widać pora roku nie ma u Ciebie znaczenia. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne, ale Ty masz wene. pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńJakie to jest piekne. Fajnie ze uzylas suszonych kwiatow, idealnie sie prezentuja.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Obłędnie piękne te różyczki, bardzo mi się podobają ich kolorki, szczególnie fiolety!
OdpowiedzUsuńPiękna! mam pytanie, czy wszystkie kwiaty suszysz sama czy gdzies kupujesz? Chciałabym spróbować zrobic sobie wianuszek, ale nie wiem, gdzie kupić kwiatuszki. Byłabym wdzięczna za odpowiedź :-)
OdpowiedzUsuńPrawie wszystkie kwiaty suszone pochodzą z działki mojej mamy. Suszę je sama, wieszając lub kładąc w miarę najciemniejszym i najbardziej suchym miejscu domu. Potrzebują kilku tygodni, by zupełnie się zasuszyły. Kwiaty możesz kupić w kwiaciarni, one też pięknie się zasuszą. Zwracaj tylko uwagę, by nie były zbyt rozwinięte, ponieważ później mogą gubić płatki. Powodzenia, na pewno Ci się uda. W razie jakichkolwiek pytań jestem do dyspozycji :) Pozdrawiam!
UsuńInteresujący pomysł na wykorzystanie zasuszonych róż.
OdpowiedzUsuńTyle fajnych projektów na blogu, aż szkoda nie zaobserwować :)
o wow, jeszcze tego nie widziałam! piękna dekoracja!
OdpowiedzUsuńps. w wolnej chwili zapraszam na moje candy:)
Piękna i zmysłowa :)
OdpowiedzUsuńzjawiskowe :-)
OdpowiedzUsuń