sobota, 25 października 2014

winietki w jesiennej wersji/pine cones name card holders in the autumn version

Moja córka miała półmetek :) Poprosiła mnie o winietki na stół. Chciałam, żeby nawiązywały do jesiennej pory. A że szyszki mam prawie wszędzie, pomysł pojawił się, a właściwie przypomniał, szybko. Inspiracja zaczerpnięta z pinteresta.  Młodzież zadowolona, a to chyba najważniejsze :P








Miłego wieczoru!


18 komentarzy :

  1. Świetnie się prezentują... eko-elegancja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł na czasie :)) Bardzo podobają mi się Twoje winietki, myślę że zrobię podobne wykonam na Wigilię tylko szyszki psiknę srebrnym sprayem :))
    Pozdrawiam :) Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetnie to wygląda w takich "hurtowych" ilościach :) Pomysł prosty, a zarazem taki urzekający :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow swietnie wygladaja! Jak zawsze bardzo pomyslowo. Super ze zabawa sie udala. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze :-) Nada się też na bożonarodzeniowy stół. Śliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. baardzo fajny, prosty pomysł, a jaki efekt!

    OdpowiedzUsuń
  7. to Ty masz tak już dorosłą córę?! a nie wyglądasz ;)
    winietki ładne - skromne... sysujnie coś w sobie mają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Urocze! Bardzo lubię szyszki, im większe tym bardziej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny pomysł,wykonanie perfekcyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo ładnie wyglądają. Nie widziałam czegoś takiego, ale naprawdę świetny pomysł :). Zimą można np. przysypać szyszki sztucznym śniegiem i będzie świetna ozdoba na wigilię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. toz to cały las! :-)
    fajny pomysł, ekologiczny

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę Ci szyszek dookoła :)

    OdpowiedzUsuń